piątek, 28 października 2011

Hip hip hura!!!

Muszę, po prostu muszę się pochwalić!!!! Wygrałam candy w Bo Licho Nie Śpi!!!  A są to przepiękne mitenki w moich ukochanych kolorach jesiennych. 
Już nie mogę się doczekać kiedy je założę i będę się cudeńkami chwalić ;) Mam świadomość że nie dotrą do mnie do 1.11, ale przecież później też się można chwalić, prawda? ;)
Teraz czekam niecierpliwie na moje candy, a jak dotrą to porobię zdjęcia i wyeksponuję je na sobie ;)

piątek, 21 października 2011

Jan, Janek, Jaś....

No i jest Jasiu :D 
CHŁOPAK!!! SYN!!! HIP HIP HURA!!!
Mój małż strasznie się ucieszył. Po 3 dziewuchach będzie miał jakiej wsparcie w domu ;)
A dziadkowie zdążyli już uczcić, że będzie chłop :D


A ja mam teraz tak, że wiedząc że będę miała syna czuję, że jeszcze bardziej kocham moją dziewuszkę Hanię... Będzie miała braciszka ;) Choć jeszcze tego nie rozumie... Moja kicia kochana... A teraz śpi słodko... I ja też muszę wcześniej iść spać, bo te wrażenia dzisiaj wykończyły... 
Ale się cieszę ;) HURA HURA HURA!!!

Nowy design bloga, jak się podoba?

Tak mnie dzisiaj naszło, że nie znalazłam nigdzie zdjęcia na 1.11, który by mi się podobał i pasował, więc zmieniłam tło na zdjęcie mojego małego kotka - Hani. Co prawda nie kojarzy mi się ze świętem zmarłych, ale że mam moje dzieciątko w sercu to lubię na Nią patrzeć kiedy tylko mogę. A w dodatku zrobiłam Jej super zdjęcie i trzeba się niunią pochwalić...
Zdjęcie jest sprzed roku i córcia już większa jest, ale brak jakoś aktualnych...
Ale dziś idę na badania i może się okaże co teraz noszę pod sercem, Jasia czy Małgosię ;) 
Co poniektórzy strasznie się niecierpliwią, inni się modlą o chłopca skoro jest już dziewczynka w rodzinie...
A mnie zależy tylko na tym, by zdrowe było i prawidłowo się rozwijało. 
I choć strasznie się boję jak to będzie z dwójką dzieci, jak Hania przyjmie, że ma konkurencję do mamy, to nie mogę się już doczekać by nosić maleństwo na rękach i przyglądać się jak śpi spokojnie (mam nadzieję, że właśnie jak Hania i ja będzie kochać spać :))
Jeśli się dziś okaże to wieczorkiem się pochwalę maleństwem :)

wtorek, 18 października 2011

Przygotowań do świąt ciąg dalszy...

Powoli mi to idzie, bo po drodze 1 listopad i praca z tym związana, ale przygotowuję się do świąt grudniowych i kartek. W sklepie artystyczny kupiłam parę pierdołków na kartki i przypinki do prezentów:


 Jeszcze tylko filc biały i zielony i do roboty... A pomysły mi się mnożą w głowie, że muszę je na kartkach zapisywać by nie zapomnieć ;)



A na razie przygotowania do święta zmarłych tzn. zbieranie sił na stanie w pawilonie koło cmentarza przez 5 dni i ciągle wyszukiwanie ciekawych stroików i zniczy. To zboczenie zawodowe, ale jeśli chodzi o znicze jestem wybredna i kupuję tylko takie jakie mi się podobają. Takie super znalazłam i w moim pawilonie są:










Oczywiście są jeszcze inne, ale te tutaj mają w sobie to cóś...
Do tego jeszcze stroiki, ale tu już zdjęć nie zamieszczę, bo musiałbym wpierw zrobić ;)
No i chryzantemy w doniczkach... Uwielbiam chryzantemy i żałuję, że kojarzą się tylko ze świętem zmarłych... Gdybym miała ogród  to na pewno chryzantemy w nim by rosły ;)

Wszystkim odwiedzającym i czytającym życzę spokojnego wieczoru i nocy i zdrowia, bo grypa grasuje mojego wielkoluda powaliła i to ta wredna odmiana żołądkowa... Tak, że uważajcie na siebie...
Buziaki...

poniedziałek, 10 października 2011

Kot kota kotem pogania ;)

Ostatnio biegałam sobie po różnych blogach i trafiłam na przepięknego kota u Pieguchy. Poprosiłam o jakiej namiary na tego leniwego kota i dostałam info o SALu u Mysi właśnie z tym i innymi kotami... Koty są przepiękne i może bym się zapisała na ten SAL, gdybym wiedziała o co chodzi :) No i też żebym czas miała, bo na razie to krucho.
A tu zdjęcie tych kotków:

 
A Mysię z racji przepięknych wzorów dopisuję u siebie do obserwowanych ;)